niedziela, 14 października 2012

Weekendowa maseczka cz.I

Czas nawilżyć włosy! W końcu wygrałam z lenistwem i nałożyłam na włosy coś innego niż gotową maskę :) Jako bazy użyłam kuracji kolagenowej BingoSpa, bo tylko jej nałożonej na skalp ufam. Ok. 12 wtarłam w skórę głowy Saponics, a ok. 16 nałożyłam maskę.

Składniki
  • BingoSpa, kuracja kolagenowa - 1 porcja maski
  • miód - 1 łyżka
  • oliwa z oliwek - 1 łyżka

Czas trzymania
45 minut

Zmywanie
Bezproblemowe. Po samym płukaniu wodą czułam, że nie mam już maski we włosach, jednak użyłam szamponu, żeby nie myć ich rano :)

Efekty
Niesamowicie miękkie i gładkie włosy! Zapach długo się utrzymuje, jest bardzo przyjemny. Zauważyłam większy błysk i zwiększone falowanie włosów, co mnie nie zaskoczyło - nawilżone włosy mają lepszy skręt. Włosy dobrze się zachowują przy naturalnym schnięciu: nie powstają odkształcenia, nie ma siana ani ulizania.
Mega plus: podkreślone refleksy!
Po myciu pojedyncze włosy zawsze odstają od reszty, ale po kilku godzinach stają się bardziej zdyscyplinowane ;)

Zdjęcie z lampą

Zdjęcie bez lampy
Ania

10 komentarzy:

  1. Jakie piękne :O Są w świetnym stanie - gatuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne, zdrowe włosy :) moje też lubią miód, a dawno go nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) to było moje pierwsze podejście z miodem i na pewno nie ostatnie :)

      Usuń
  3. robiłam niedawno podobną maskę, z tym że zamiast oliwy z oliwek użyłam oleju z pestek winogron - efekt również był świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie poluję na ten olej, tylko muszę kilka otwartych zużyć :D

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. dziękuję :) jeszcze muszę ograniczyć puch i będzie dobrze :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...